Tula jest niewidomą kotką, która trafiła do warszawskiej kliniki weterynaryjnej jako maleńkie kocię. Kiedy decydowałam się na adopcję niepełnosprawnego zwierzaka - mimo dość różnorodnych doświadczeń z rozmaitymi zwierzakami - nie miałam pojęcia "z czym to się je".
Żeby uzupełnić wiedzę o opiece nad takim mruczkiem specjalnej troski przeczytałam milion artykułów i dyskusji na wszelkich forach, rozmawiałam ze wszystkimi znanymi mi osobami mogącymi mieć jakieś pojęcie i rady w tym temacie, a mimo to nie czułam się tak do końca gotowa.
Czas zweryfikował wiadomości z różnych źródeł, a życie z Tulą jest pełną niespodzianek przygodą. Chciałabym podzielić się z Wami doświadczeniami, jakie przynosi nam taki wyjątkowy zwierzak. Może ktoś, rozważając decyzję o adopcji zwierzaka, będzie się wahał, zastanawiał, obawiał i szukał odpowiedzi. Może wtedy trafi na nas - i może Tula przekona go, że nie ma się czego bać?
Dla pewności zachęcamy też do zapoznania się z naszymi wyjątkowymi przyjaciółmi - znajdziecie ich tu. Każdy z nich jest inny, każdy - równie niezwykły.
Mamy nadzieję, że spędzicie z nami miło czas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz