Poznajcie Tulę - niewidomą kotkę, która całą sobą pokazuje, jak niezwykłym jest zwierzakiem. Właśnie tak - niezwykłym.
Bo można o niej powiedzieć wiele, ale na pewno nie "niepełnosprawna".

Tula i wszystkie podobne do niej zwierzaki codziennie opowiadają swoim opiekunom historie o odwadze, nadziei, radości i niezłomności. Usiądź, posłuchaj i czerp garściami, bo możesz dostać bardzo wiele.

I pamiętaj, że "najważniejsze, jest niewidoczne dla oczu...".

koci katar

Koci katar to niestety bardzo popularna choroba, zwłaszcza wśród kociąt. Często pojawia się tam, gdzie mamy doczynienia z dużym zagęszczeniem kotów - schroniska, pseudohodowle, miejsca bytowania dużych grup kotów wolnożyjących i bezdomnych.

Jest zakaźną chorobą wywoływaną przez 2 różne wirusy: herpeswirus typu 1 (FHV-1) oraz caliciwirus (FCV). Powoduje zapalenie jamy nosowej, górnych dróg oddechowych, jamy ustnej i spojówek. Jest to choroba uleczalna, ale nieleczona może niestety prowadzić do śmierci zwierzaka. 

Nosicielami kociego kataru są wyłącznie koty. Zarazki znajdują się w wydzielinach z nosa, gardła i worków spojówkowych, a także w kale i moczu. Do zarażenia dochodzi przez kontakt z chorym kotem lub jego wydzielinami, w tym drogą płciową, z chorej matki na kocięta podczas ciąży, ale też poprzez używanie przez zwierzęta wspólnych misek, kuwety, klatek czy legowisk. Również opiekun może stać się źródłem zarażenia i "przynieść" wirusa na ubraniu, butach czy rękach. 

Co ważne, koty, które przeszły chorobę mogą zarażać inne jeszcze przez około 3 miesiące po ustąpieniu objawów. Zdarza się też, że są bezobjawowymi nosicielami przez całe życie.

Najczęściej chorują kocięta, w wieku ok 6 - 18 tygodni, czyli wtedy, gdy utracą naturalną odporność. 

Przebieg choroby i czas jej trwania jest różny - zależy w dużej mierze od kondycji zwierzęcia. Na początku pojawia się kichanie, wypływ z nosa i oczu (zwykle przezroczysty). Kot jest osowiały, traci apetyt, dużo śpi. Następuje gorączka, zapalenie spojówek, a wydzielina z oczu zamienia się w ropę. 

Każdy z wirusów składających się na koci katar ma specyficzne dla siebie objawy. 

Zapalenie spojówek i rogówek, wrzody rogówki, a także zapalenie jamy nosowej uszkadzające jej nabłnek to sprawa herpeswirusa.  Nieleczony może powodować nieodwracalne zmiany powodujące nawracające zapalenia spojówek lub nawet doszczętne zniszczenie gałek ocznych, a także powodować obumarcie części małżowin nosowych. 

Zapalenie oraz nadżerki i owrzodzenia w obrębie jamy ustnej, powodujące nieprzyjemny zapach z pyszczków to z kolei efekt działania caliciwirusa. Powoduje on też stany zapalne oskrzeli i płuc oraz problemy z oddychaniem. To może nawet doprowadzić do obrzęku płuc i śmierci. Caliciwirus odpowiada też że za wysoką gorączkę, a u młodych zwierząt - atakuje mięśnie i stawy.

Koci katar leczymy przede wszystkim objawowo. Bardzo ważna jest toaleta okolic oczu i nosa. Wydzielinę powinno się usuwać i owierać zaropiałe oczka, gdyż zalepione ropą gniją. 

Stosuje się też antybiotyki - zarówno ogólne, w iniekcjach, jak i działające miejscowo, w postaci kropli do oczu. Podaje się leki przeciwzapalne, przeciwbólowe  oraz preparaty stymulujące odporność. 

Brak apetytu u chorych kotów może wynikać z ich złego samopoczucia, ale też z owrzodzenia jamy ustnej, które powoduje ból podczas jedzenia. Innym problemem może być osłabiony węch, przez co pokarm jest mniej atrakcyjny. Warto zachęcać kota do jedzenia poprzez podawanie posiłków intensywnie pachnących, miękkich lub nawet półpłynnych. Jeśli zwierzak zupełnie odmawia jedzenia stosuje się odżywianie dożylne lub poprzez sondę. 


Istotnym elementem walki z kocim katarem są szczepienia. Kotom niewychodzącym z domu należy ograniczać kontakt z rzeczami przynoszonymi z dworu. Koty, u których wystąpiły objawy choroby muszą być odizolowane od pozostałych, a ich opiekunowie powinni zadbać o szczególną higienę - zarówno własną, jak i wszystkich akcesoriów, z którymi chore zwierzaki miały styczność. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz